.. i pomyslec, ze jeszcze 2 mies. temu ledwo zyla, byla zaglodzona na smierc, zarobaczona, nie miala sily nawet sie ruszyc. mleko bylo rarytasem. teraz wszedzie jej pelno: mruczy, skacze, drapie.. jak normalny kot. aha.. i ma piekne oczy;)
slodziutkie malenstwo, zwlaszcza te shrekowe oczy :) pomimo ze i tak wole pieski, ten kocica jest wyjatkowo uroczy
to twoja? jak sie nia zaopiekowalas to bardzo ladnie z Twojej strony - wieeelki plus i dozgonna wdziecznosc sw. kocislawa - patrona kotow :D a jak sie bedzie wabic?
drugi kot, to byloby juz za duzo, dlatego znalazlam jej inny dom. rodzine zastepcza ;) z imieniem to taka dziwna kwestia, bo na poczatu zdawalo sie ze to kocur, z czasem okazalo sie, ze jest inaczej.. ale imie 'kojot'(od jej barwy i uszu) pozostalo. moja kotka tez zostala przygarnieta z ulicy i juz od roku jest u nas. strasznie wdzieczna istota.
7 Comments:
slodziutkie malenstwo, zwlaszcza te shrekowe oczy :) pomimo ze i tak wole pieski, ten kocica jest wyjatkowo uroczy
to twoja? jak sie nia zaopiekowalas to bardzo ladnie z Twojej strony - wieeelki plus i dozgonna wdziecznosc sw. kocislawa - patrona kotow :D a jak sie bedzie wabic?
drugi kot, to byloby juz za duzo, dlatego znalazlam jej inny dom. rodzine zastepcza ;) z imieniem to taka dziwna kwestia, bo na poczatu zdawalo sie ze to kocur, z czasem okazalo sie, ze jest inaczej.. ale imie 'kojot'(od jej barwy i uszu) pozostalo.
moja kotka tez zostala przygarnieta z ulicy i juz od roku jest u nas. strasznie wdzieczna istota.
http://www.photoblog.pl/show.php?u=pawian&fid=295892
Koty, koty, koty...
mam już 2... a za 60 lat zostanę pewnie kociąmamką... :)
hehe, u mnie jst narazie jeden, ale szaleje za trzech;]
koty fajnie lataja...;]
szczegolnie jak sie je zlapie za ogon;]
wtedy to sa strusie pędziwiatry:Di nawet sciany im wtedy nie groźne:D
Post a Comment
<< Home