Sunday, July 31, 2005

helowanie 2oo5

ktos powiedzial: " no solo hel, no hel without bej"
pogoda nie dopisywala, za to ludzie nadrabiali to imprezowo, solarowo, surfSpotowo, procentowo, surferowo.. ojj bylo gorrraco.

party goni party, o.k.u.l.a.r.y meeen;]


2, 05m mowi za siebie, jestem malenka.






chalupy3, 23:50, kierunek beach bar.. cyganowe gałganki ;D

nic dodac, nic ujac: Pooon, ja, Wojtek.. i oldschool'owe okulary w roli glownej. p.o.z.t.y.w.n.i.e

5 Comments:

At 10:22 AM, Anonymous Anonymous said...

Widac...wrocławska młodzież umie się bawic;D
Zdjęcia mówią za siebie, musiało być tam świetnie:]

 
At 1:39 PM, Blogger Magdalena M.M.M. said...

helowanie po wroclawsku ;)

 
At 12:44 PM, Anonymous Anonymous said...

jak ja tęsknie za helem!!!!!!

 
At 11:19 PM, Blogger Magdalena M.M.M. said...

I JA TEZ.. barrrRRrrdzo.

 
At 2:37 PM, Anonymous Anonymous said...

eeeej a ja myslalam ze tylko ja mam TSKIE biale okulary no e no no ;) pozdr :)

 

Post a Comment

<< Home